To, czym złuszczać naskórek, zależy od indywidualnych potrzeb. Każda skóra jest inna. Jeśli jest stosunkowo mocna, ale bardzo zrogowaciała, świetnie sprawdzą się peelingi grubo- i średnioziarniste. Do delikatnego rodzaju skóry sprawdzić mogą się łagodne peelingi drobnoziarniste. Jednak cera szczególnie problematyczna - wrażliwa, atopowa, naczynkowa - może wymagać większej troski. Poza peelingami mechanicznymi masz do dyspozycji również peelingi enzymatyczne. Ich działanie opiera się na właściwościach zmiękczających i rozpuszczających przestrzenie między martwymi komórkami. Takie działanie wykazują niektóre enzymy roślinne.
Z kolei do głębszych warstw skóry może dotrzeć peeling chemiczny. Tak zwana chemabrazja wykonywana jest raczej w salonach kosmetycznych i klinikach medycyny estetycznej. Jednak niektóre kwasy nadają się do skóry wrażliwej i przy niskim stężeniu mogą być stosowane w ramach domowej pielęgnacji. Podczas ich stosowania ważne jest jednak zachowanie szczególnej ostrożności.
Do delikatniejszych tkanek bezpieczniej wybierać kosmetyki, które działają w oparciu o zmiękczające działanie naturalnych kwasów i mikrodrobinki złuszczające, takie jak np. SKIN-EXPOSED 10-minutowa terapia złuszczająca. Działanie tego kosmetyku jest trzyetapowe. Preparat zawiera naturalne i organiczne kwasy AHA, a także złuszczające drobinki bambusa i żurawiny. Kosmetyk wystarczy stosować 2 razy w tygodniu, aby osiągnąć efekty, takie jak mechaniczne złuszczenie skóry, stymulacja odnowy komórkowej, wygładzenie powierzchni skóry, poprawa elastyczności i wyraźnie młodszy wygląd.