Kosmetyki Phlov to produkty, które w większości posiadają ponad 90% składników naturalnych. Część z nich można znaleźć pod ręką, np. w domowej spiżarni czy apteczce. Przykładem jest wymieniony wcześniej ogórek, z którego ekstrakt znajduje się w preparatach linii Water Flow. Jeśli masz w domu świeże warzywo, możesz pokroić je w plastry i położyć na problematycznym obszarze – ogórek sam w sobie znakomicie koi, niosąc ulgę wrażliwej skórze. Jednak takie działanie jest chwilowe i zawsze warto zastosować specjalistyczne preparaty.
Podobnie może zadziałać rumianek. Wystarczy zrobić napar, który można znaleźć w aptekach, sklepach zielarskich czy nawet spożywczych. Gdy wystygnie, nasącza się nim wacik i (podobnie jak w przypadku ogórka) okłada się zaczerwienione, piekące miejsca. W tym przypadku warto jednak pamiętać, że niektóre osób mają skłonność do alergii na zioła – wtedy ziołowe okłady, także ten z rumianku, lepiej odpuścić. Tego typu pomoc, może być „doraźna” i awaryjna. Starajmy się stosować profesjonalne wyroby kosmetyczne.
Co jeszcze warto wiedzieć? Na pewno trzeba pamiętać, by nie trzeć osłabionych miejsc. Owszem, mogą swędzieć, powodować mrowienie i inne uciążliwe objawy. Jeśli masz podrażnioną cerę, drapanie jednak nic nie pomoże, a może tylko dodatkowo pogłębić problem. Nie mówiąc już o tym, że momentalnie wpływa na wygląd skóry, która staje się jeszcze silniej zaczerwieniona. Lepiej wziąć wtedy głęboki oddech, zastosować odpowiednie środki i dać skórze chwilę na regenerację – by bycie w swojej skórze oznaczało komfort i spokój!