Jeśli włosy są matowe, suche, zaczynają się puszyć i elektryzować, najprawdopodobniej brakuje im składników odżywczych, a ich łuski są nadmiernie rozchylone, przez co tracą wilgoć i stają się podatne na negatywny wpływ czynników zewnętrznych. Celem prawidłowej pielęgnacji powinno być domknięcie łusek, czyli obniżenie stopnia porowatości włosów.
Utrzymanie nawilżenia we włosie zapewniają przede wszystkim emolienty i humektanty. Są to główne grupy składników, na których najczęściej bazują naturalne kosmetyki do włosów. Humektanty pozwalają na głębokie nawilżenie włosów. Są to m.in.:
- kwas hialuronowy,
- aloes,
- mocznik,
- gliceryna,
- d-panthenol,
- niacynamid.
Z kolei do popularnych emolientów zalicza się np.:
- oleje roślinne i mineralne,
- oleje mineralne,
- masła roślinne (np. masło shea),
- alkohole tłuszczowe.
Włosy stają się jednak suche zarówno przez niedobór, jak i nadmiar humektantów. W przypadku włosów wysokoporowatych polecane jest stosowanie kosmetyków zawierających proteiny wielkocząsteczkowe. Jednak przesadzając z ilością takich białek, przy jednoczesnym braku humektantów, można doprowadzić do przeproteinowania włosów, co również objawia się ich nadmierną suchością. Proteiny to m.in.:
- elastyna,
- białka mleka, soi, pszenicy.
Posiadają one zdolność do wnikania w strukturę włosa, wzmacniając i odbudowują je. Jednak nie zabezpieczają ich przed utratą wody. W tym celu stosuje się właśnie humektanty i emolienty, które domykają łuski i gwarantują zabezpieczenie włosów. Prawidłowa pielęgnacja włosów powinna więc uwzględniać równowagę PEH, czyli odpowiednie proporcje pomiędzy proteinami, emolientami i humektantami.