Oparzenie słoneczne to częsty skutek ekspozycji skóry na słońce. Może pojawić się, gdy promieniowanie UV oddziałuje na nią zbyt długo i intensywnie lub gdy zapomnimy nałożyć kremu z filtrem. Objawy poparzenia to między innymi zaczerwienienie skóry, wrażliwość na dotyk, pieczenie, a przy większym uszkodzeniu skóry również bąble wypełnione płynem surowiczym. Czasem jednak skutki są poważniejsze. Długa ekspozycja na słońce to ryzyko oparzeń II stopnia, rzadziej III, a nawet udaru cieplnego, niebezpiecznego dla naszego zdrowia i życia. Dowiedz się, jak powinna wyglądać pierwsza pomoc przy objawach oparzenia oraz udaru i kiedy konieczna będzie konsultacja z lekarzem.
Oparzenie słoneczne to nic innego, jak uszkodzenie skóry na skutek jej nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Najczęściej objawia się ono rumieniem i bólem, a także pieczeniem skóry. Często ciało zaczyna swędzieć. Po kilku dniach możesz zauważyć złuszczający się naskórek. Objawy zwykle znikają w ciągu kilku dni. W rzadszych przypadkach może dojść do oparzeń drugiego stopnia. Skóra jest obrzęknięta, pojawiają się na niej bolesne pęcherze wypełnione płynem surowiczym. Jeśli doszło do oparzenia drugiego stopnia, konieczna jest konsultacja lekarska. Leczenie zwykle trwa ok. 6 tygodni. W rzadkich przypadkach, po wielu godzinach ekspozycji na promieniowanie UVB i UVA, możliwe są poparzenia trzeciego stopnia. Wtedy zmiany obejmują naskórek i głębsze warstwy skóry. Ma ono znacznie cięższy przebieg, dlatego ważna jest szybka pomoc medyczna. Jeśli doszło do poparzenia głębokich warstw skóry, możliwe są m.in. uszkodzenia receptorów czuciowych czy niebezpieczne zakażenia. Leczenie zwykle trwa kilkanaście tygodni.
Skutki oparzenia słonecznego zależeć będą przede wszystkim od stopnia uszkodzenia tkanek. Odróżniamy trzy stopnie poparzeń na skutek działania promieniowania ultrafioletowego. Rezultatem oparzeń pierwszego stopnia zwykle jest tylko silny dyskomfort, ból, pieczenie i nieestetyczne łuszczenie się naskórka. Najczęściej nie jest ono niebezpieczne dla naszego zdrowia czy życia. Gdy powstają oparzenia słoneczne drugiego stopnia, na skórze pojawiają się pęcherze. W żadnym wypadku nie wolno ich przekłuwać. Są one naturalną reakcją skóry na uszkodzenie i stanowią jej ochronę. Jeśli je przekłujemy, może dojść do zakażenia. Najgroźniejsze są zmiany trzeciego stopnia, kiedy uszkodzeniu ulegają głębokie warstwy skóry. Zwykle w oparzonych miejscach zanika czucie na skutek uszkodzenia receptorów. Może też dojść do martwicy skóry. Na szczęście jest to bardzo rzadka sytuacja. Poza uszkodzeniami skóry, mogą pojawić się też objawy takie, jak gorączka, nudności i zawroty głowy. Mogą to być pierwsze symptomy udaru cieplnego. Do tych późniejszych, występujących przy silnym przegrzaniu należą osłabienie, wymioty, zaburzenia oddychania, drgawki czy utrata przytomności. Dlatego jeśli tylko zauważysz u siebie pierwsze, łagodniejsze symptomy, natychmiast poszukaj zacienionego miejsca i zgłoś się po pomoc medyczną.
Przy pierwszych objawach oparzenia słonecznego, takich jak wstępne fazy zaczerwienienia czy pieczenie, koniecznie udaj się do cienia. Taka sytuacja zwykle nie wymaga konsultacji. Na tego typu oparzenia bardzo często sprawdzają się domowe sposoby. Jedną z popularniejszych metod jest stosowanie kefiru albo maślanki. Schłodzony produkt należy nałożyć na skórę na ok. 15 minut. Ta metoda pomaga przede wszystkim złagodzić ból. Dobrym sposobem jest też chłodny prysznic. Nie zaleca się jednak nagłego zanurzania w bardzo zimnej wodzie tuż po opalaniu, ponieważ może to skutkować szokiem termicznym. Do sposobów na oparzenia koniecznie należy wliczyć również nakładanie gotowych produktów przeznaczonych specjalnie do tego celu. Zwykle dostępne są one w formie pianki, kremu czy balsamu, nieco rzadziej maści. W ich składzie należy szukać m.in. nawilżających i łagodzących alantoiny lub D-panthenolu, Produkty takie często wzbogacane są o odżywczy, nawadniający aloes, niekiedy też miód czy przyjemnie chłodzący olejek z mięty pieprzowej. Powyższe sposoby możesz też zastosować w przypadku poważnych oparzeń. Jest to jednak wyłącznie pierwszy krok, potem koniecznie skontaktuj się z lekarzem. Do szczególnie niebezpiecznych objawów należą nudności, nadmierna potliwość, bladość skóry, ogólne osłabienie, niepewny chód i zawroty głowy. Są to bowiem pierwsze symptomy udaru cieplnego. W takiej sytuacji koniecznie należy udać się w chłodne, zacienione miejsce. Ważne jest też stosowanie chłodnych okładów, podawanie zimnych płynów oraz wezwanie karetki pogotowia.
Zazwyczaj skutki oparzeń słonecznych możemy zmniejszyć samodzielnie. Pomocne są przede wszystkim produkty zawierające substancje o działaniu kojącym, a także stopniowe ochładzanie organizmu. Czasem jednak konieczna może okazać się pomoc specjalisty. Ma to miejsce w sytuacji, gdy doświadczamy:
Powyższe objawy mogą świadczyć o głęboko poparzonej skórze czy nawet udarze słoneczny, będącym typem udaru cieplnego. Pamiętaj też, że nawet, jeśli uszkodzona tkanka nie wymaga specjalistycznej pomocy, nie należy po prostu pozostawiać go do samoistnego wygojenia. Już po kilku godzinach od ekspozycji na słońce, gdy znikną dolegliwości bólowe, możesz nakładać balsam regenerujący, który zmniejszy suchość i łuszczenie naskórka. Dobrym wyborem będzie tu Kojąco-nawilżający balsam do ciała Water Flow, wzbogacony o ekstrakty z pochrzynu, aloesu, alg Laminaria Japonica, korzenia wiązu i fiołka. Nie tylko nawilża i wspomaga regenerację skóry, lecz także daje jej przyjemne uczucie chłodu. Najlepiej stosuj go wraz z innymi produktami z linii WATER FLOW.
Udar słoneczny jest typem udaru cieplnego. Występuje, jak wskazuje jego nazwa, po nadmiernej ekspozycji na słońce. Już przy jego pierwszych symptomach konieczne będzie wezwanie karetki pogotowia. Należą do nich przede wszystkim zaburzenia neurologiczne, jak zawroty i bóle głowy, nudności, dreszcze czy gorączka. Może też dojść do zwiotczenia mięśni, często też przyspiesza puls. Udar słoneczny stanowi zagrożenie życia. Najważniejsze są pierwsze chwile po pojawieniu się objawów. Wtedy konieczne jest powolne schłodzenie organizmu. Można robić to za pomocą okładów czy chłodnych napojów. Pamiętaj jednak, aby nie używać lodowatych płynów. Mogą one bowiem wywołać dreszcze i zwiększyć produkcję ciepła przez nasz organizm. Aby uchronić się przed udarem słonecznym, jeśli możesz unikaj wychodzenia na słońce w czasie największego nasilenia promieniowania. Latem podczas upałów nie zapominaj o nakryciu głowy. Bardzo istotne w gorące dni jest również regularne uzupełnianie płynów.
Aby zapobiegać oparzeniom, należy ochronić skórę przed działaniem promieni słonecznych. Bardzo ważne jest przede wszystkim stosowanie kremów z filtrem, najlepiej SPF 50. Nie wystarczy smarować się nim jedynie przed wyjściem z domu. aplikację powtarzaj co ok. 2-3 godziny, a także po każdej kąpieli, nawet jeśli stosujesz preparat wodoodporny. Szczególnie narażone na nieprzyjemne skutki opalania są osoby o jasnej karnacji, dlatego powinny one być szczególnie ostrożne. Warto również unikać wychodzenia z domu w czasie najsilniejszego działania promieni słonecznej, między 11 a 15. Pamiętaj też, że najbardziej narażone na poparzenia są twarz (zwłaszcza nos i policzki), dekolt i ramiona. Jeśli koniecznie musisz przebywać na zewnątrz w czasie, gdy słońce świeci najsilniej, postaraj się okrywać ciało lekkim, przewiewnym materiałem. Nie zapomnij też o nakryciu głowy. Aby zachować właściwe nawilżenie skóry, zawsze miej w torebce nawilżającą mgiełkę do ciała WATER FLOW, która błyskawicznie nawadnia i łagodzi podrażnienia.
