BRAIN-SKIN – czym jest i jaki ma wpływ na nastrój?

Jeżeli znasz już kosmetyki Phlov lub po prostu interesujesz się światowymi trendami w naturalnej pielęgnacji, to zapewne zetknęłaś się już z tym pojęciem. Jeśli nie – warto, byś poznała je bliżej! Pod tym określeniem kryje się bowiem fakt istnienia połączenia, które może zrewolucjonizować nie tylko twoją pielęgnację, lecz także… całe twoje życie. Jak? Przeczytaj nasz artykuł, a wszystkiego się dowiesz.

Skóra i emocje – czyli psychodermatologia

Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego zawstydzenie lub duży stres objawiają się u ciebie mocnymi rumieńcami? Albo z jakich powodów trudny życiowo czas zaostrza objawy trądziku lub powoduje powstawanie nowych niedoskonałości? Nie jesteś w tym sama! Te zależności zainteresowały także specjalistów ze szpitala klinicznego w Bostonie pod kierunkiem dr. Teda Grossbarta. Tym, co jako pierwsze przykuło ich uwagę był fakt, że część pacjentów cierpiących z powodu problemów skórnych miało towarzyszące im problemy o podłożu psychicz nym. W wielu przypadkach rzutowały one negatywnie na to, jak chorzy reagowali na leczenie. Wysiłki i badania bostońskich lekarzy doprowadziły do powstania nowej dziedziny nauki – psychodermatologii, która bada zależności między stanem skóry a emocjami. Jej wynikiem jest stwierdzenie istnienia połączenia BRAIN-SKIN. Pokazuje to, że nasz wygląd i samopoczucie mają ze sobą o wiele więcej wspólnego, niż pierwotnie sądziliśmy.

Połączenie BRAIN-SKIN – czym jest i na czym polega

Połączenie to jest nazywane osią mózgowo-skórną. Chociaż pozornie to tak różne organy, to skórę i mózg łączy naprawdę sporo, przede wszystkim – to samo pochodzenie. Potwierdza to fakt, że zarówno w naskórku, jak i w skórze właściwej znajduje się cała gałąź obwodowego układu nerwowego. Połączenie to jest nazywane osią mózgowo-skórną. Czemu to wszystko służy? Mówiąc najprościej – ochronie. Dzięki silnemu unerwieniu skóra pełni funkcję tarczy obronnej, która chroni ciało przed działaniem niesprzyjających czynników środowiskowych. To jedyny w swoim rodzaju naturalny czujnik, który przekazuje do mózgu informacje o tym, co ci zagraża z zewnętrz. Niestety, obecne tempo życia i stan środowiska sprawiają, że ten precyzyjny system bywa przebodźcowany, a w efekcie – zawodzi lub zaczyna funkcjonować nieprawidłowo. Wtedy zamiast cię chronić przed zagrożeniami, sam staje się przyczyną problemów.

Emocje a stan skóry

Badając możliwości i sposób funkcjonowania połączenia BRAIN-SKIN naukowcy odkryli, że największym zagrożeniem dla prawidłowego funkcjonowania skóry jest… stres. Chociaż dokładny mechanizm odpowiadający za to zjawisko jest dopiero poznawany, to wiadomo już, że potrafi on wywoływać lub zaostrzać takie choroby, jak:

  • atopowe zapalenie skóry
  • łuszczyca
  • pokrzywka
  • egzema
  • łysienie plackowate.

Warto wiedzieć, że pod pojęciem stresu rozumiemy tutaj wszystko, co zaburza równowagę organizmu i zmusza go do przejścia w tryb walki. Dotyczy to zatem zarówno niepokoju i napięć psychicznych, jak i wszystkich niesprzyjających czynników środowiskowych, które organizm może postrzegać, jako zagrożenie. W tym drugim przypadku mowa m.in. o promieniowaniu UV, smogu i innych zanieczyszczeniach. Pod ich wpływem ciało uruchamia cały mechanizm adaptacyjny, by jak najlepiej dostosować się do sytuacji zagrożenia. To z kolei rzutuje nie tylko na twoje zachowanie, lecz także na funkcjonowanie układu nerwowego i immunologicznego. Hormony stresu aktywizują bowiem m.in. komórki tuczne (tzw. mastocyty), które znajdują się w błonach śluzowych oraz tkance łącznej. Uwalniając tak zwane mediatory zapalne biorą udział w odpowiedzi immunologicznej organizmu. Przez to są powiązane ze zjawiskiem powstawania reakcji alergicznych, chorób i stanów zapalnych skóry. Przyspieszają także proces jej starzenia się.

Udowodniono również, że stres rzutuje na możliwości obronne skóry, może zaburzać jej proces regeneracji i obniżać zdolność do nieprzepuszczania szkodliwych substancji. Zaburzona zostaje też jej delikatna mikrobiota. W efekcie może pojawiać się zaczerwienienie, swędzenie, pieczenie lub ogólnie pojęta nadwrażliwość skóry. Te z kolei rzutują na samopoczucie i nastrój. W końcu trudno czuć się komfortowo zmagając się z czerwonymi plamami i ciągłym dyskomfortem.

Skóra, która czuje i smakuje

Fakt istnienia tej osi został dodatkowo rozszerzony o niedawne odkrycia naukowców z Japońskiej Agencji Nauki i Technologii. Dowiodły one obecności receptorów węchu i smaku w skórze (a dokładniej rzecz ujmując – na powierzchni jej komórek). Okazało się, że ich odpowiednia stymulacja, pobudzona np. odpowiednią naturalną pielęgnacją, sprzyja regeneracji tego największego organu w ludzkim ciele. To wszystko sprawia, że obecnie konieczne jest zredefiniowanie podejścia do pielęgnacji skóry i jakości wszystkiego, co na nią nakładasz. Nie tylko na poziomie składu, lecz także zapachu, konsystencji i udowodnionego badaniami działania. W końcu chodzi nie tylko o twój wygląd, lecz także samopoczucie i jakość życia.

BRAIN-SKIN i naturalna pielęgnacja w praktyce

Jak widzisz stan skóry i samopoczucie są naczyniami połączonymi. W obliczu odkryć z dziedziny psychodermatologii warto przemyśleć dotychczasowy sposób pielęgnacji i stawiać na bardziej holistyczny model dbania o ciało i ducha. Dlatego w opracowaniu naszych produktów czerpaliśmy inspirację z badań na temat istnienia połączenia BRAIN-SKIN. .Dbamy o to, by odpowiadały one na potrzeby skóry i wspierały jej naturalną tarczę ochronną. A przy tym pielęgnowały Twoje dobre samopoczucie. Stale śledzimy światowe trendy i szukamy nowych rozwiązań, by w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w naturalnych kosmetykach i naturalnej pielęgnacji.

Konsystencja kosmetyku ma znaczenie

To z czego wykonany jest kosmetyk i jak zachowuje się na skórze ma ogromne znaczenie dla jej komfortu i twojej przyjemności płynącej z jego nakładania. Dlatego we Phlov postawiliśmy na lekkie formuły, które szybko się wchłaniają, a przy tym są maksymalnie skuteczne. Dzięki odpowiednio opracowanej formule doskonałe nawilżenie i ochrona idzie u nas w parze z lekkością i łatwością aplikacji. By to osiągnąć opieraliśmy nasze działania na najnowszych badaniach z zakresu psychodermatologii. Dlatego wykorzystujemy nowoczesne tekstury, takie jak np. hydrożele i emulsje z efektem water-drop. Te drugie uwalniają wodę dopiero przy kontakcie ze skórą, dając falę orzeźwienia.

Składniki, które sprzyjają dobremu samopoczuciu

Jednak cudowny zapach to nie wszystko. Dlatego we Phlov stawiamy się także na nowoczesne składniki o naukowo udowodnionym działaniu. By zadbać o twoje potrzeby holistycznie w kosmetykach Phlov stosujemy m.in. Sensityl™ – ekstrakt z fitoplanktonu morskiego, który redukuje zaczerwienienia, działa uspokajająco na podrażnioną skórę i przywraca równowagę jej mikrobiocie. Ale to nie koniec jego fantastycznych właściwości. Surowiec ten pomaga także poprawić nastrój. Badania pokazały, że jego kojące działanie wywołuje znacznie większą liczbę pozytywnych emocji i znacząco obniża liczbę tych negatywnych, niż krem placebo bez tego składnika. Jak to zmierzono? Podczas badań nad skutecznością tego surowca użyto unikalnej metody niewerbalnej neurologii Mood Portraits®. Polega ona na wykorzystywaniu zdjęć do pomiaru nastroju konsumentów i reakcji emocjonalnych na różne bodźce – w tym przypadku po aplikacji kremu ze składnikiem Sensityl™.

Ponadto w formułach produktów Phlov użyliśmy także zaawansowanych i opatentowanych surowców aktywnych. Dlatego w naszych produktach znajdziesz m.in. sok z korzenia yakon, roślinną taurynę, bioaktywne wody owocowe, składniki poddane procesowi fermentacji, mikro-liposomy, roślinne peptydy, biodostępne minerały, superowoce, synbiotyki, ekstrakt z mikroalgi oraz adaptogeny. Wszystkie one stanowią odżywczy koktajl dla twojej skóry. Wierzymy, że zasługuje ona na jak najlepszą ochronę, wsparcie i miłość.

Poczuj Phlov na co dzień

Pamiętaj jednak, że pielęgnacja to jedna ze składowych pięknej skóry i wspaniałego samopoczucia. Równie ważny jest relaks i znalezienie chwili oddechu. Złapanie w codziennym zabieganiu momentu tylko dla siebie. Dlatego tak istotne jest, byś na co dzień miała coś, co pozwala poczuć ci flow – ten stan przyjemnego zaangażowania w wykonywaną czynność, któremu towarzyszą radość, spokój i szczęście.. Nie musi to być nic spektakularnego. Może to być na przykład tych kilka minut pielęgnacji, kiedy możesz zatroszczyć się tylko o siebie. To ty decydujesz, jak łapiesz swój moment i jak wygląda twoje flow. My pragniemy towarzyszyć ci w tej drodze i pomóc w odkrywaniu małych radości na co dzień.

Złap swój moment. PHLOV